Polska droga do wolności miała szansę spełnić się również dzięki wytrwałej ofiarności i wsparciu rodaków przebywających na obczyźnie. Józef Lebenbaum po wydarzeniach marca 1968 r. został zmuszony do emigracji. Zamieszkał w Szwecji. Jeszcze pod koniec lat 70. pełen poświęcenia organizował pomoc dla środowisk opozycyjnych w kraju, m.in. prowadząc zbiórki pieniężne dla Komitetu Obrony Robotników oraz aranżując transporty wydawnictw emigracyjnych.